ze krytycy i analitycy maja racje:)))) ja zanim parskne na film musze go obejrzec i ocenic SAM!!!
Zgadzam się z powyższą oceną tego filmu. Dawno nie oglądałem tak mocnej produkcji kina grozy. A już gdy mowa o powstałych po 2000 roku, mocniejszej ze świecą szukać. Nie jest to żadne arcydzieło (mało który horror za takie można uznać), ale kawał porządnego "straszaka" już tak. Po wczorajszym nocnym seansie na szczęście zasypiałem przy otwartym oknie skąd dochodziły błogie i uspokajające dźwięki z położonej nieopodal mnie dyskoteki. ;)