Rewelacyjny thriller, który dotyka problematyki życia po śmierci i kontaktów ze zmarłymi. Od razu przychodzi na myśl genialne "Znamię" (Dragonfly) z Costnerem, slabsza Przepowiednia (Mothman Prophecies) z Gere`m czy znacznie starsza Linia Życia (Flatliners) z Julia Roberts i Kieferem Sutherlandem.
Zaangazowanie Michaela Keatona to strzal w dziesiatke - on jak malo kto potrafil dopasowac sie do roli faceta probujacego skontaktowac sie z tragicznie zmarla zona bez wzgledu na koszty i konsekwencje. Glosy sa szalenie klimatyczne, potrafia wciagnac widza w stan pomiedzy zyciem a smiercia a momentami niezle nastraszyc. Nie ma tu dluzyzn, zbednych dialogow tylko umiejetnie budowany klimat. Fanom wymienionych na wstepie filmow polecam Glosy w ciemno - tym ktorzy lubia sie czasami bac takze - szczegolnie w nocy przed pojsciem spac.